Czarna passa lotnictwa w Azji
Trzeci raz w tym roku maszyna malezyjskich linii uległa katastrofie. Wiadomo jedynie, co się stało nad Ukrainą.
Lot QZ8501 w niedzielę z Surabaya w Indonezji do Singapuru zaczął się bez jakichkolwiek problemów. Na pokładzie samolotu Indonesia Air Asia znajdowały się 162 osoby, w tym siedem osób załogi. Z wyjątkiem kilku pasażerów reszta była obywatelami Indonezji.
Komunikaty pogodowe nie były najgorsze. Airbus A320 był stosunkowo nowy i niedawno przeszedł okresowy przegląd. Jednak już po osiągnięciu przelotowej wysokości pilot o godz 6.13 czasu lokalnego (00.13 czasu polskiego) zgłosił się do wieży kontroli lotów, prosząc o pozwolenie na zwiększenie wysokości z 9700 metrów do 10 360 metrów. Swą prośbę uzasadnił złymi warunkami pogodowymi. Zgodę otrzymał i wszystko wskazuje na to, że wysokość zwiększył. W kilka minut później maszyna zniknęła z radarów.
Coś wiadomo
Wiadomo mniej więcej, gdzie w tym czasie był samolot. Agencja Antara podała wiadomość, że najprawdopodobniej spadł do morza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta